Wypełnienia amalgamatowe, czy naprawdę są toksyczne? Poznaj całą prawdę.

by - marca 25, 2017

Często spotykam się z pytaniami: Czy wypełnienia amalgamatowe są szkodliwe?
Czy to prawda, że uwalnia się z nich rtęć? Czy koniecznie powinnam wymienić takie wypełnienia jeśli planuję dziecko?
Wychodząc Wam naprzeciw, chciałabym odpowiedzieć Wam na te pytania.



Myślę, że większość z Was wie co to jest AMALGAMAT - potocznie zwany srebrną lub ciemną plombą.
Amalgamat jest jednym z najstarszych materiałów w stomatologii, zagościł w niej już dawno, bo jakieś 150 lat temu i jego obecność trwa do dnia dzisiejszego. Jest używany jako materiał do wypełnień stomatologicznych ubytków zębów.
Obecnie praktycznie wyłącznie w gabinetach na NFZ, który refunduje założenie wypełnienia amalgamatowego w zębach od czwórek do ósemek.

Wbrew powszechnej opinii rtęć nie jest głównym składnikiem wypełnienia amalgamatowego.
W skład wchodzi srebro, miedź, cyna, a rtęć to niewielka domieszka.

Przeciętnie absorpcja rtęci u pacjentów z wypełnieniami amalgamatowymi wynosi 1-2 mikrograma w ciągu doby. Jest to zaledwie 10% normalnego spożycia rtęci z pożywienia, powietrza i wody!
Oczywiście prawdą jest, że każda ilość rtęci jest szkodliwa dla naszego organizmu, dlatego trzeba ograniczać ją do minimum.

Pamiętaj, że najwięcej rtęci uwalnia się podczas zakładania i usuwania wypełnienia amalgamatowego, dlatego wymiana wypełnienia (zwiercenie starej plomby) powinno odbywać się w osłonie KOFERDAMU! Jeśli nie wiesz/nie pamiętasz co to jest koferdam to pisałam o tym wcześniej tutaj:

Koferdam - co to takiego

Zaletą pracy w koferdamie jest odizolowanie zęba od środowiska jamy ustnej, a co za tym idzie resztki wypełnienia, opiłki połączone z woda nie trafiają pacjentowi do gardła, lecz zostają wciągnięte przez ssak.  Asystentka trzyma ssak bezpośrednio przy zębie, by ograniczyć w ten sposób powstawanie "sprayu" w powietrzu, który zawiera rtęć. Same plusy pracy z koferdamem.
Jest to bezpieczny sposób zarówno dla pacjenta jak i dla lekarza ;)

W Polsce powstały gabinety, które szczycą się profesjonalnym usuwaniem amalgamatów, pacjent ma założoną maseczkę tlenową, a opary rtęci zasysane są specjalną maszyną.

Nie ma wskazań, by każde wypełnienie amalgamatowe u kobiety w ciąży wymieniać.
Nie mają one negatywnego wpływu na zdrowie dziecka. Toksyczność wypełnień praktycznie nie istnieje (jest naprawdę znikoma).
Wymieniamy tylko nieszczelne wypełnienia, najlepiej przed zajściem w ciążę, bo tak jak napisałam wcześniej, to moment wymiany wypełnienia jest momentem uwalniania największej ilości rtęci.

Wiele krajów (w tym Norwegia, Szwecja, Dania) wycofały się z używania amalgamatu stomatologicznego.

Ze względów profilaktyki zdrowotnej wypełnienia amalgamatowe nie powinny być więcej stosowane:
- u dzieci w leczeniu zębów mlecznych
- w czasie ciąży i karmienia piersią
- w zdiagnozowanych liszajowatych zmianach w jamie ustnej
- u pacjentów z niewydolnością nerek

Zgodnie z prawem Rebla, które obowiązuje, można mieć 7 wypełnień amalgamatowych średniej wielkości i tej ilości nie powinno się przekraczać.

Wniosek: Amalgamat nie taki zły jak go malują ;) No, poza estetyką i szczelnością, ale o tym dalej w kolejnych wpisach.

Proszę o udostępnienie wpisu i zapraszam do dalszej lektury ;)

You May Also Like

0 komentarze